Ostatnie kazania Jana Kapistrana we Wrocławiu




27.04.1453

wróć

27 kwietnia 1453 r. zakończył się (trwający od 12 lutego tego roku) okres intensywnych kazań, które Jan Kapistran – biskup i mnich franciszkański działający jako „inkwizytor generalny” – wygłaszał każdego dnia kilkakrotnie we Wrocławiu. Dalekosiężnym skutkiem tego epizodu było wygnanie ludności żydowskiej z wielu miejscowości Śląska na długie lata.

Wygłaszając kazania, Kapistran „prawdopodobnie mówił po łacinie, korzystając z usług niemieckiego tłumacza. (...) Kaznodzieja regularnie przestrzegał przed trzema zagrożeniami: ze strony Turków, husytów i Żydów. Ponieważ w mieście trudno było jednak znaleźć Turków czy husytów, całe odium spadło na Żydów. W maju wretslawscy Żydzi zostali pojmani, a ich majątki skonfiskowane. Oskarżono ich między innymi o zatruwanie wody w studniach oraz ‘profanację hostii’ i torturowano tak długo, aż złożyli odpowiednie zeznania. Mówiło się, że Kapistran  żywo interesował się tymi 'przesłuchaniami'"[1]..

Czternastu więźniów torturowano na wrocławskim Rynku; ich ciała poćwiartowano.  4 lipca na placu Solnym spalono grupę ok. Żydów.

 

 


[1] Zob. Norman Davies, "Mikrokosmos", przeł. Elżbieta Tabakowska, Kraków 2002.