Tragiczny wypadek w kopalni Ruben (Nowa Ruda)




10.05.1941

wróć

Do najbardziej tragicznego wypadku górniczego w Nowej Rudzie doszło 10.05.1941 r. Wówczas doszło do silnego wyrzutu gazowo-skalnego (4112 Mg wyrzuconego węgla[1]), w wyniku którego śmierć poniosło 187 górników, w tym dwóch jeńców brytyjskich.

W wałbrzyskich i noworudzkich kopalniach węgla kamiennego zagrożenie wybuchem metanu, dwutlenku węgla i skał należało do najbardziej niebezpiecznych i tragicznych w skutkach zdarzeń związanych z eksploatacją złóż.

„Rozwój noworudzkiego górnictwa węgla kamiennego związany jest przede wszystkim z powstałą w roku 1742 kopalnią Ruben (Nowa Ruda). Pierwszą zarejestrowaną eksploatację węgla rozpoczęto w 1781 roku w okolicach obecnego szybu Lech. Do roku 1868 wydobycie w kopalni Ruben odbywało się przy pomocy sztolni, w tym właśnie roku rozpoczęto eksploatację w szybie Lech, który został wyposażony w parową maszynę wyciągową o mocy 18 KM oraz w urządzenia do pompowania wody. W roku 1879 w kopalni rozpoczęto wydobywanie łupków ogniotrwałych, które po procesach oczyszczania i prażenia stanowiły surowiec do produkcji materiałów ogniotrwałych. W 1891 roku licząca 554 osoby załoga kopalni Ruben wydobyła ponad 80 tys. ton węgla i 35 tys. ton łupków ogniotrwałych. Po zalaniu wyrobisk w latach 1839 i 1876 w kopalni zainstalowano wydajniejsze urządzenia odwadniające. Mimo to 7 września 1910 roku w szybie Piast powódź spowodowała zalanie poziomu III. Kopalnię nawiedzały również częste wyrzuty skał i gazów z wydzielającym się wówczas w ogromnych ilościach dwutlenkiem węgla. Pierwszy udokumentowany wyrzut skał i gazów zdarzył się w 1908 roku. Do roku 1945 zanotowano 596 wyrzutów gazowo-skalnych o łącznej masie wyrzuconego węgla wynoszącej ponad 114 tys. ton.[2]".