Głogów: Kościół pw. św. Mikołaja

wróć


 

(GPS - 51.6625 / 16.0919)

Kościół św. Mikołaja był najważniejszym obiektem sakralnym w lewobrzeżnej części Głogowa (początki tej części miasta sięgają połowy XIII w., kiedy to postawiony został kościół w stylu romańskim). Niestety, jak to często bywało, kościół nie był oszczędzany przez tragiczne w skutkach zdarzenia, a do najtragiczniejszych należą oczywiście pożary, których w historii świątyni było kilka. To właśnie one były powodem, przez który nie oglądamy obiektu w jego pierwotnym kształcie. Jeden z największych pożarów miał miejsce 06.08.1438 r., kiedy to wraz z kościołem płonęło prawie całe miasto (kościół św. Mikołaja płonął w latach: 1291, 1420, wspomnianym już 1438, 1473, 1489, 1615, a także w 1758 r.).

Wracamy jednak do historii. Obecny, gotycki kształt obiekt otrzymał w XIV w., a rozbudowano go w XV w. Jak pisałem, w wyniku pożarów był wielokrotnie przebudowywany i remontowany. Jedna z ważniejszych modernizacji miała miejsce w 1642 r., kiedy to wnętrze otrzymało barokowe wyposażenie. Przetrwało do pożaru w 1758 r., po którym oczywiście zostało odrestaurowane i jego wygląd możemy oglądać po dzień dzisiejszy.

Przez lata swej historii kościół nie tylko płonął; podczas stacjonowania w Głogowie wojsk francuskich w 1812 r. świątynia była wykorzystywana jako magazyn i uległa dewastacji. Oczywiście, obiekt odrestaurowano i przywrócono mu funkcje sakralne w 1818 r. Największa tragedia przyszła wraz z końcem II wojny, gdy Głogów został ogłoszony twierdzą i był broniony do ostatniego żołnierza. Twierdza została zrujnowana. Kościół, tak jak i większość miasta, został wówczas praktycznie doszczętnie zniszczony i pozostaje w ruinie aż do dnia dzisiejszego. Co prawda obecnie prowadzone są starania mające na celu odbudowę kościoła, ale nie będzie on pełnił funkcji sakralnych, a posłuży do celów wystawienniczych. Kiedy to jednak nastąpi – nie wiadomo.

Jako ciekawostkę należy dodać, że w latach tużpowojennych, bawiące się w ruinach kościoła dzieci odkryły metalową szafę, w której ukryte były naczynia liturgiczne. Niestety nie wiadomo, co się z nimi stało po odzyskaniu przez władze.

 

Widok kościoła z wieży Ratusza, czyli od strony północnej:

 

To już widok z poziomu ziemi:

 

Jak widać na tym zdjęciu, prace remontowe już się rozpoczęły:

 

Portal wejścia głównego (niestety, jak większość elementów kościoła, niekompletny):

 

Widok od strony prezbiterium, którego mury zachowały się w dość dobrym stanie:

 

Tu widok do wnętrza, gdzie widać ostro zakończone łuki, typowe dla stropów gotyckich:

 


Tekst i fotografie: Tomasz Jaśniewicz / zwiedzamydolnyslask.blogspot.com