Pierwszy spektakl na Dolnym Śląsku




29.08.1945

wróć

„Otworzyliśmy teatr, uszyliśmy sobie ubrania z cienkich, przeraźliwie kolorowych bawełenek, które tu przechowywała przed bombami opera berlińska. A my byliśmy goli. Potem było jeszcze gorzej, bo weszliśmy do ciepłych jeszcze mieszkań niemieckich, które pachniały świeżą bielizną i ciepłymi konfiturami. (…) A potem otworzyliśmy teatr polski, w trzy miesiące po wojnie, tą samą rzeszowską ‘Zemstą’. Pierwszych kroków aktorskich uczyła nas z dużą czułością i talentem pedagogicznym – Stefania Domańska, A potem zabrał nam teatr Jerzy Walden – dzielny enkawudzista, jak sam się tym chwalił”[1]. Tak Adam Hanuszkiewicz wspominał swój przyjazd do Jeleniej Góry, gdzie 29 sierpnia 1945 r. odbył się pierwszy spektakl teatralny na Dolnym Śląsku.

Zespół Stefanii Domańskiej, który przyjechał z Rzeszowa organizować teatr na Ziemiach Odzyskanych, wystawił wówczas „Zemstę”. W ten sposób zainaugurowano działalność Teatru Miejskiego w Jeleniej Górze. Doszło jednak wówczas do osobliwej sytuacji: „Na skutek złej organizacji, stanowisko dyrektora tego samego teatru i nominację na piśmie otrzymuje także Jerzy Walden, który przybył do Jeleniej Góry ze swoim zespołem. Mimo niezwykłej sytuacji Stefania Gintel-Domańska pozostaje wraz z zespołem w Jeleniej Górze. Dopiero po dwóch latach razem ze swoim drugim mężem Andrzejem Szalawskim, wybitnym aktorem, angażuje się do Teatru Wojska Polskiego w Łodzi do dyr. Leona Schillera”[2]

Jakie warunki bytowe miał wówczas teatr w Jeleniej Górze? „ Jerzy Walden przybył tu na polecenie wiceministra kultury i sztuki, Leona Kruczkowskiego a wraz z nim przyjechała duża grupa aktorów z teatru II Armii Wojska Polskiego. Walden nie precyzował swojego programu, jednak prasa spektakle realizowane za jego dyrekcji oceniała bardzo wysoko, podkreślając wysoki poziom aktorstwa.
Warunki pracy w owych miesiącach były bardzo trudne, a płace skromne, dlatego, w poszukiwaniu dodatkowego zarobku zaczęto organizować spektakle wyjazdowe i założono zespół muzyczny, który grywał w lokalach gastronomicznych Jeleniej Góry i okolic. W sali teatru odbywały się także koncerty symfoniczne, spotkania z pisarzami, występy gościnne artystów opery i dramatu.
W okresie od sierpnia 1945 r. do maja 1946 r. wystawiono w Teatrze 14 premier. To wielkie osiągnięcie w tych trudnych powojennych czasach na tych niespokojnych ziemiach.
W czerwcu 1946 r. Jerzy Walden objął dyrekcję teatru Miejskiego we Wrocławiu. Wyjeżdżając, zabrał ze sobą nie tylko wielu aktorów, ale także meble, kostiumy i dekoracje”[3].

 

 


[1] Zob.: A. Hanuszkiewicz, „Psy, hondy i drabina”, Warszawa 1991, cyt. za: http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/12719,druk.html, dostęp z 14.07.2016.

[3] Zob.: http://teatrnorwida.pl/historia-od-1945-roku/, dostęp z 14.07.2016.