Wydarzenia lubińskie




31.08.1982

wróć

„W sierpniu 1982 roku na posiedzeniach legnickiego sztabu komendy wojewódzkiej MO padały słowa: ‘za wszelką cenę nie można dopuścić do udanych demonstracji’ […]. ‘ZOMO będzie główną siłą uderzeniową’, a ‘WRON […] przewiduje możliwość wprowadzenia wojska i użycia broni bojowej’. Na jednym z posiedzeń sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PZPR mówi, że najgroźniej może być w Lubinie”[1].

Przed drugą rocznicą podpisania porozumień sierpniowych władze województwa legnickiego obawiały się rozruchów. Początkowo nie dochodziło do poważniejszych demonstracji. „W Chocianowie, Chojnowie, Prochowicach i Ścinawie ludzie spokojnie rozeszli się do domów[2]”. W Lubinie sytuacja rozwinęła się zupełnie inaczej. 31 sierpnia 1982 r. około godz. 15 w okolicach lubińskiego Rynku rozpoczęła się manifestacja. Po odśpiewaniu „Roty” i hymnu obok zgromadzonego tłumu - nad którym usiłował zapanować szef lokalnej „Solidarności” Stanisław Śnieg - przejechał milicyjny pojazd. To sprowokowało demonstrantów, którzy rzucili się na funkcjonariuszy z kamieniami. Odpowiedź grup milicyjnych i zomowców była bezwzględna: oprócz armatek wodnych i gazu łzawiącego, użyto ostrej amunicji.

Śmierć poniosły 3 osoby (Michał Adamowicz, Mieczysław Poźniak, Andrzej Trajkowski), a kilkadziesiąt zostało rannych. Wydarzeniom lubińskim poświęcona jest strona www.lubin82.pl zawierająca m.in. liczne fotografie autorstwa ówczesnego fotoreportera tygodnika „Konkrety” Krzysztofa Raczkowiaka.