/
Życie literackie Głogowa

Biogram

 

 

 

Danuta Duszeńczuk: Życie literackie Głogowa

 

 

Głogów jest ciekawą perełką na Dolnym Śląsku. Miasto z wielusetletnią tradycją, gdzie swój ślad  odcisnęły różne narodowości, które przez wieki zamieszkiwały tutejsze tereny: Żydzi, Niemcy, Czesi, Polacy... Niestety, barwna architektura i kultura uległy zniszczeniu i zatarciu – pod sam koniec II Wojny Światowej twierdza Głogów została niemal całkowicie zrównana z ziemią przez Armię Czerwoną. Zabytkowe centrum, które leżało na lewym brzegu Odry, zburzono doszczętnie; od końca lat osiemdziesiątych jest sukcesywnie, kamieniczka po kamieniczce, odbudowywane. Dzięki temu Głogów jest jedynym miastem w Polsce, posiadającym „nową” starówkę. Zabiegi Głogowian, by tutejsza zabudowa choć odrobinę oddawała przedwojenny duch miasta, są najlepszym dowodem na wysoką świadomość kulturową  mieszkańców. Lokalne władze prowadzą ponadto współpracę z organizacją zrzeszającą byłych mieszkańców Głogowa pochodzenia niemieckiego z siedzibą w Hanowerze, w ramach której organizowane są różnego rodzaju występy, wernisaże i imprezy okolicznościowe.

Jak natomiast wygląda sytuacja kulturalna Głogowa ostatnich dziesięcioleci, czy możemy mówić o nim jako o zagłębiu literackim, czy może też raczej jako o literackiej sypialni? Wszak historia i tradycja miasta, z którego pochodziły takie znakomitości, jak choćby – poczynając od czasów najdawniejszych – Kasper Elyan (pierwszy drukarz na Śląsku), Joachim Pastorius (pisarz i historiograf  na dworach królów Władysława IV i Jana Kazimierza), Andreas Gryphius (wybitny niemiecki poeta i dramaturg) czy w końcu Arnold Zweig (pisarz-pacyfista, również niemieckiego pochodzenia), do czegoś zobowiązuje. Warto przyjrzeć się kondycji lokalnych środowisk twórczych uważniej, choćby z tego względu, że 2009 rok jest zdecydowanie dla miasta czasem podsumowań.

 

Czternastego grudnia 2009 roku minęło dokładnie dziesięć lat, gdy grupa lokalnych sympatyków literatury (w składzie: Joanna Lehman, Władysław Paździoch, Tadeusz Kolańczyk i Stefan Górawski) powołała do życia Głogowskie Stowarzyszenie Literackie. Uroczyste spotkanie jubileuszowe odbyło się 12.12.2009r. w klubie „Wentylatornia” Miejskiego Ośrodka Kultury. Oprócz wręczenia listów gratulacyjnych i okolicznościowych medali, organizatorzy zadbali również o dodatkowe atrakcje: tort, symboliczną lampkę szampana, a  ponadto – jakże mogłoby być inaczej – prezentację wierszy laureatów Konkursu Recytatorskiego Poezji Twórców Głogowskich oraz występ kwintetu muzycznego „Sensation” z Państwowej Szkoły Muzycznej.

Dziesięć lat! Aż trudno uwierzyć, że... Tylko dziesięć? A może – już dekada? Czy i jak funkcjonowałoby głogowskie życie kulturalne, gdyby nie GSL? Z pewnością dorobek Stowarzyszenia jest bogaty, a jego wkład w promocję miasta nieoceniony. Stowarzyszenie z biegiem czasu doczekało się własnej strony internetowej, gdzie zamieszczane są na bieżąco informacje o planowanych imprezach, wieczorkach poetyckich, publikacjach, konkursach itp. Stronę znaleźć można pod adresem www.gsl.glogow.net.pl . Z informacji tam zamieszczonych możemy dowiedzieć się o początkach przedsięwzięcia. Jak wspomina Joanna Lehman „w czerwcu 1999r. miały miejsce V Głogowskie Konfrontacje Literackie. Kolejna edycja tej imprezy uświadomiła nam, że istnieje w naszym mieście potrzeba zintegrowania środowiska literackiego, które dotąd było rozproszone. Odbywały się pojedyncze wieczory autorskie organizowane przez lokalne ośrodki i instytucje, głogowscy poeci od czasu do czasu próbowali wydawać swoje utwory - na własny koszt lub przy wsparciu finansowym miasta, ukazywało się przez kilka lat kulturalne czasopismo "MIT", gdzie literatura miała swoje poczesne miejsce. Brakowało jednak skoordynowanych, jednoczących ludzi pióra działań, które służyłyby zarówno promocji twórców jak i całemu społeczeństwu Głogowa i regionu. Stąd zrodził się pomysł powołania do życia Głogowskiego Stowarzyszenia Literackiego, które skupiłoby w swych szeregach wszystkich miłośników słowa pisanego - od twórców profesjonalnych po amatorów, od humanistów po ludzi ze sfery przemysłowej.  (…)”. Dokonując oceny aktywności Stowarzyszenia z dzisiejszej perspektywy śmiało możemy stwierdzić, że osiągnięcia GSL-u znacznie przekroczyły zawarte w statucie założenia. Głogowskie Stowarzyszenie Literackie jest już nie tylko propagatorem kultury i literatury wśród społeczeństwa Głogowa i regionu głogowskiego; jego działania przybrały formę inicjatyw o szerszym zasięgu, w tym ogólnopolskim. Oprócz współpracy z podobnymi stowarzyszeniami i ośrodkami kultury z ościennych miast i gmin, jak np. z wrocławską Grupą Literacką „DYSONANS”, wymienić należy w tym miejscu najważniejsze imprezy, których GSL jest organizatorem. Należą do nich m.in. Głogowskie Konwersatorium Humanistyczne (czyli cykl wykładów i dyskusji z zakresu szeroko rozumianej humanistyki współorganizowany z Klubem Inteligencji Katolickiej), Głogowskie Prezentacje Poetyckie „POEZJOBRANIE”, Głogowskie Konfrontacje Literackie (określane przez mieszkańców miasta lokalnym świętem literatury), Konkurs poezji miłosnej „Miłość Ci wszystko wybaczy (wypaczy)”, Konkurs literacki dla młodzieży „O literacki Złoty Głóg”, Ogólnopolskie Potyczki Satyryczne o „Złoty Bucior”, Ogólnopolski Konkurs Literacko-Plastyczny „Strachy na Lachy”, Konkurs na tekst prozatorski o tematyce fantasy „Z motyką na...Tolkiena?”, Konkurs poezji religijnej „DABAR – znaczy słowo”, Herbertowski Konkurs Recytatorski „O przejrzystą strunę światła”. Niezwykle ciekawe i popularne jest wspomniane lokalne święto literatury, czyli Głogowskie Konfrontacje Literackie, które odbywają się regularnie co roku. Zdarzenie standardowo trwa kilka dni, w czasie których przygotowane są dla pasjonatów pióra różnorodne atrakcje, jak warsztaty literacko-plastyczne dla dzieci oraz dziennikarskie dla młodzieży, wystawy lokalnych plastyków i fotografów, panele dyskusyjne, uroczyste rozwiązania konkursów z wręczeniem nagród itp. Gwoździem programu są jednak cykle spotkań autorskich. Wśród dotychczasowych gości Konfrontacji znajdziemy Manuelę Gretkowską, Wojciecha Kuczoka, Dorotę Masłowską, Izabelę Sowę czy  Joannę Szczepkowską. W tym roku zorganizowano Konfrontacje już po raz piętnasty, miały więc one wyjątkowy, jubileuszowy wymiar, co dodatkowo podkreślało tegoroczne motto: „Piętnaście lat, jak jeden wiersz”.

Wracając jednakże do samego Stowarzyszenia, świętowany w grudniu jubileusz był okazją do wydania kolejnego zbioru wierszy głogowskich poetów – „Dorośli do wierszy”. Tytuł dość przewrotny, gdyż tomik stanowi swoistą kontynuację opublikowanego w 2002 roku almanachu „Dorastać do wiersza”. W najnowszej publikacji znalazły się utwory liryczne następujących głogowskich poetów: Rafała Brasse, Krzysztofa Jelenia, Joanny Lehman, Michała Cimka, Przemysława Koszeli, Stefana Górawskiego, Władysława Paździocha, Tadeusza Kolańczyka, Błażeja Kowalczyka, Heleny Miary, Piotra Mosonia, Justyny Niemirowskiej, Antoniego Płoszczyńca, Jakuba Rawskiego, Izabeli Rutkowskiej, Pawła Sozańskiego, Dagmary Stępińskiej, Katarzyny Swędrowskiej, Janiny Zimirskiej, Elżbiety Romańskiej, Mieczysława Sosialuka i Eweliny Tołopiło. Gdy dodamy do tej listy nazwiska twórców, których wiersze opublikowane zostały we wcześniejszym almanachu, a więc: Jolanta M. Abucka, Renata Teresa Drygas, Michał Franczak, Marta Gaweł, Telemach Pilitsidis (który jest ponadto znanym i cenionym głogowskim plastykiem), Joanna Piwowar, Agata Rogoźnicka, Marek Sienkiewicz, Mieczysław Sylwester, Joanna Szpak, Małgorzata Tądel-Antonik, Janina Wiśniewska – zobaczymy wyraźnie, że lokalna scena literacka pochwalić się może sporym potencjałem. GSL wydał ponadto w 2005 roku almanach wierszy o Głogowie pt. „Miasto poznane (nie) przypadkiem” oraz pokaźną ilość tomików okolicznościowych, często będących pokłosiem organizowanych konkursów. Istotna w tym przypadku stała się współpraca Głogowskiego Stowarzyszenia Literackiego z Gimnazjum nr 2 w Głogowie, a w szczególności zaangażowanie dwóch tamtejszych nauczycielek, Małgorzaty Jankowskiej oraz Renaty Kołodziej, od lat propagujących głogowską literaturę i współredagujących tomiki wierszy – z ich inicjatywy łącznie wydano już sześć takich tomików, a prezentacja każdego kolejnego zbioru jest przyczynkiem do specjalnych wieczorków literacko-artystycznych. Specjalnych, gdyż forma prezentacji utworów nie polega jedynie na suchym ich odczytaniu, ale łączy w sobie zarówno elementy teatralne, jak i muzyczne i plastyczne, stanowiąc prawdziwą ucztę dla wszystkich zmysłów.

 

Na tle powyższych dokonań GSL-u odrobinę smuci fakt, że Głogów nie może pochwalić się regularnie ukazującym się periodykiem kulturalnym czy to stricte literackim. Owszem, w lokalnej prasie od czasu do czasu pojawiają się artykuły ściśle poświęcone tym aspektom życia lokalnej społeczności, ale to stanowczo za mało. Nie znaczy to jednak, że nie podejmowano starań utworzenia takiego pisma. Przez długi czas, bo od października 1994 do marca 1999 roku, wydawano Głogowski Miesięcznik Kulturalny MIT, który doczekał się 30 zeszytów, a którego redaktorami naczelnymi byli Zbigniew Rybka, późniejszy prezydent miasta, a także Przemysław Koszela. Do 1996 roku wydawcą był Miejski Ośrodek Kultury w Głogowie, natomiast po przerwie, trwającej kilka miesięcy – Towarzystwo Ziemi Głogowskiej. Na łamach czasopisma publikowano debiuty literackie i inne prezentacje artystyczne, informacje o wydarzeniach kulturalnych z życia miasta, recenzje czy artykuły i felietony powiązane z szeroko rozumianą filozofią, socjologią i historią. Po zaniechaniu dalszych wydań, Głogowskie Stowarzyszenie Literackie próbowało zapełnić lukę po MICIE; w efekcie jesienią 2000 roku ukazał się w druku pierwszy numer AKAPITU –  najpierw z podtytułem „Pismo Literacko-Artystyczne”, od trzeciego numeru z kolei „Kwartalnik Kulturalny”. Do współpracy przy tworzeniu pisma zaangażowano wydawnictwo Druk-Ar oraz Miejski Ośrodek Kultury oraz ludzi pióra nie tylko z Głogowa, ale też z okolicznych  Polkowic (Andrzej Pajdowski, Krzysztof Kaczanowski), nieco dalszej Zielonej Góry (Janusz Koniusz, Czesław Sobkowiak) i Wrocławia (Marek Garbala) a nawet z Warszawy (Andrzej Zaniewski). Funkcję redaktora naczelnego objął Stefan Górawski. Każdy numer ilustrowany był pracami malarskimi wybranego lokalnego twórcy, np. Daniela Perełkiewicza czy Telemacha Pilitsidisa. Na zawartość czasopisma składały się recenzje, eseje, interpretacje literackie, wywiady, relacje z różnych imprez kulturalnych oraz dział „Młodzi piszący”. Niestety, po czwartym numerze, który ukazał się w czerwcu 2001 roku, zaprzestano dalszego wydawania AKAPITU.

 

Jednak o tym, że istnieje zapotrzebowanie wśród intelektualnej warstwy lokalnego społeczeństwa na periodyk traktujący o kulturze i sztuce, najlepiej świadczy fakt, że grupa młodych osób postanowiła utworzyć wirtualny odpowiednik tego typu czasopisma – co wiąże się przede wszystkim z brakiem kosztów związanych z drukiem i kolportażem – i utworzyła czasopismo internetowe Perspektywa Kulturalna (w skrócie – peku – strona periodyku: www.peku.pl). Inicjatorem projektu jest młody poeta Michał Sznurawa. Jak możemy przeczytać we wstępie do pierwszego wydania Perspektywy Kulturalnej z lutego 2007:  „ (…) razem z Katarzyną Swędrowską wpadliśmy na pomysł wydawania internetowego czasopisma. Miało ono poruszać zagadnienia związane z głogowską kulturą, ale nie tylko. Po „konsultacjach” z innymi doszliśmy do wniosku, że temat jest ciekawy i warto podjąć się jego realizacji. Opracowaliśmy założenia, zaprosiliśmy do współpracy kilka młodych, zdolnych osób. Projekt zaczął nabierać rumieńców. W międzyczasie rozszerzała się potencjalna tematyka czasopisma. Udało nam się uruchomić własną stronę i rozpocząć prace nad pierwszym numerem (…) Ostatecznie ustaliliśmy, że dziedziny, których będzie przede wszystkim dotyczyć treść peku, to sztuka i zjawiska społeczne.”. Dotychczas ukazało się pięć wirtualnych wydań i miejmy nadzieję, że na tym nie koniec. Perspektywa Kulturalna współpracuje z Głogowskim Stowarzyszeniem Literackim, jak również z serwisem Brulion – Wirtualna Literatura (www.brulion.yoyo.pl).  Pierwsza odsłona strony nastąpiła w 2003 roku, w chwili obecnej działalność Brulionu została zawieszona do odwołania. Serwis początkowo tworzyła tylko jego założycielka, Danuta Duszeńczuk, jednak niebawem do zespołu redakcyjnego dołączył poeta Adam Iwanowski ze Starogardu Gdańskiego. Głównym celem serwisu było nie tylko publikowanie recenzji czy felietonów, ale przede wszystkim stanowił on platformę, na której pisarze i poeci z całej Polski mogli zamieścić próbkę swojej twórczości. W ten sposób mniej lub bardziej znani weterani słowa pisanego mieli możliwość dotarcia do czytelników, a także literaci-amatorzy; wielu spośród nich na stronie miało swój debiut. Wśród prezentowanych na łamach Brulionu sylwetek możemy znaleźć kilka znanych w kraju nazwisk, jak choćby Stanisław Srokowski, Zbigniew Barteczka, Wiesław Janusz Mikulski, Kazimierz Niechoda, Krzysztof T. Dąbrowski.

Powstanie peku i Brulionu jest jednym z dowodów na to, że również i wśród głogowskiej młodzieży znaleźć można osoby zainteresowane literaturą i szukające sposobu twórczej ekspresji. Niebagatelną rolę odgrywają przy tym szkoły – z uznaniem trzeba przyznać, że pomagają one młodym ludziom w tym, by mogli swoją twórczość przedstawić szerszej publiczności. Oprócz wymienionego Gimnazjum nr 2 takim literackim parnasem młodych pokoleń jest I Liceum Ogólnokształcące im. Bolesława Krzywoustego oraz II Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Kopernika. Pierwsza z wymienionych szkół średnich pochwalić się może tzw. Galerią – Kotłownią „U PANA HENIA ZA PIECEM”, gdzie odbywają się Amatorskie Wieczory Artystyczne AWA oraz inne ważne imprezy kulturalne. Pomysłodawczyniami Galerii są Aleksandra Żok oraz Ewa Kamińska, obecnie już absolwentki szkoły. Drugie liceum poszczycić się może z kolei szkolnym, acz profesjonalnie przygotowanym, magazynem kulturalnym PAPYRUS, którego założycielem jest poeta i nauczyciel Marek Sienkiewicz. PAPYRUS ukazywał się regularnie w latach 1994-1999, obecnie przeniósł się do internetu w formie bloga o kulturze i sztuce.

Na zakończenie kilka zdań o wybranych poetach z Głogowa. Wybór postaci do prezentacji nie był zadaniem  łatwym, tym bardziej, że wszelkiego typu selekcje zawsze są krzywdzące względem innych, również tworzących i aktywnych osób – a tych, o czym już była mowa, w Głogowie nie brakuje – oraz nie oddają pełnego obrazu ich zasług i wkładu w życie kulturalne miasta. Prezentowane nazwiska są jednak w Głogowie na tyle znane, a ich działalność odznacza się tak wielką wagą dla regionu, że grzechem byłoby nie poświęcić im paru akapitów.

 

Danuta Duszeńczuk